poniedziałek, 19 sierpnia 2013

KATARZYNA BONDA "FLORYSTKA"


Pewnego dnia w Białymstoku znika dziewięcioletnia Zosia, uczennica szkoły muzycznej. Parę dni później na miejskim cmentarzu przypadkowi turyści natrafiają na zwłoki dziewczynki. Kilka lat wcześniej w podobny sposób zostaje zamordowany jedenastoletni Amadeusz, syn miejscowej florystki. Mniej więcej w tym samym czasie w spalonej windzie policja znajduje zwłoki kobiety... Czy coś łączy ze sobą te wydarzenia? Owszem: osoba florystki. Nad sprawą pracuje miejscowa policja, przy pomocy znanego profilera oraz młodej policyjnej psycholog, którzy borykają się nie tylko z kryminalną zagadką, lecz także i z własnymi demonami. A demonów w tej książce jest wiele...
Tytułową florystkę opętał duch jej nieżyjącego dziecka, sama zaś florystka – kobieta piękna i tajemnicza, by nie rzec: demoniczna – opętała swą osobowością nie tylko jedyną przyjaciółkę, cenioną harfistkę, lecz także pewnego policjanta wysokiego szczebla. Nieszczęsną Zosię opętała za życia jej toksyczna rodzina: niefrasobliwa matka pochodzenia romskiego oraz ojciec – tchórz i słabeusz moralny, opętany z kolei przez własną matkę bigotkę, która jednakowoż skrywa także własne tajemnice z przeszłości... własne demony...
Czyje demony okażą się na tyle żądne krwi, by kazać swym ofiarom zabijać?
Znajdziemy wszystko w tej książce: skomplikowaną intrygę kryminalną, drobiazgowo oddane społeczne realia, bogatą psychologię, odrobinę romantyzmu, a nawet szczyptę metafizyki. A wszystko opisane barwnym, choć zdyscyplinowanym językiem. Kryminał doskonały, od którego nie sposób się oderwać i którego się nie zapomina.
Polecam najserdeczniej – to po prostu trzeba przeczytać.
(Anna Klejzerowicz)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz