czwartek, 20 lipca 2017

WOJCIECH ROGALA "WITAMY W BIAŁEJ AFRYCE"***



WOJCIECH ROGALA "WITAMY W BIAŁEJ AFRYCE"***
KSIĄŻKA PRZEKAZANA PRZEZ WYD. MUZA 
Uwielbiam książki reportażowe. Niesamowita podróż w nieznane, uzupełniona osobistymi przeżyciami autora oraz prywatnymi zdjęciami, to pozycja obowiązkowa dla każdego, kto kocha podróże. "Witamy w białej Afryce" zaskakuje już samym tytułem, bo czymże jest dla nas Afryka, jak nie krajem ciemnoskórych mieszkańców, a więc czarnym kontynentem? No właśnie. Namibia, o której opowiada autor, to przede wszystkim bezkresne pustynie, dzikie zwierzęta i ludność prowadząca koczowniczy tryb życia. Plemiona, które radzą sobie z brakiem wody, wciąż przenosząc swoje osady. Kim więc są Afrykanerzy? Dlaczego jadąc przez pustynie, docieramy do miast, których architektura przypomina nasze rodzime miejscowości? Jak białych ludzi traktują rdzenni mieszkańcy? Czy zdawaliście sobie sprawę, że sześć procent ludności Namibii stanowi ludność biała? Jak się tam znaleźli, jak zaaklimatyzowali ? Wojciech Rogala opowiada o Afryce, od innej, nieznanej nam strony. Przybliża nam prawdziwy świat i życie białych ludzi wśród dzikich plemion, piękno sawanny, oraz historię Namibii, która w znaczący sposób ukształtowała ten kraj. Kolonializm, niewolnictwo, segregacja rasowa, ludobójstwo, działania wojenne. Przyznaję gwiazdki za niezapomnianą podróż w głąb Afryki, gdzie czeka wiele niespodzianek, za piękne zdjęcia, obiektywizm autora i okładkę ze zdjęciem kobiety z plemienia Herero. Jeśli ciekawi Was jak wygląda demokracja w Namibii, równouprawnienie i sytuacja białej ludności w Afryce, to zdecydowanie polecam tą książkę. (I. Reguła)

PRZEMYSŁAW CHWAŁA: "OBŁOKI FERGANY" ***


Zdjęcie użytkownika Książka zamiast kwiatka.

PRZEMYSŁAW CHWAŁA: "OBŁOKI FERGANY" ***
KSIĄŻKA PRZEKAZANA PRZEZ WYD. MUZA
Chwała bogom literackim i bogom obieżyświatów, że mamy takiego Przemysława Chwałę. Bardzo lubię reportaże, a ta książka dała mi nie tylko interesującą wiedzę, nie tylko zachwyciła fotografiami, ale też przykuła prostotą opowieści. Bo co my, cywilizowani Europejczycy, wiemy o Azji Centralnej? O dawnych republikach radzieckich, teraz skazanych na żmudne, i często bezskuteczne, budowanie własnej tożsamości? Budowanie bolesne dla wielu Kirgizów i Uzbeków, ale także dla Rosjan, dla których ten region był ojczyzną. Kirgiska legenda mówi, że kiedy Bóg rozdawał wszystkim ludom ziemię, Kirgiz był tak zmęczony, że zasnął, choć pozostali przekrzykiwali się, by dostać jak najwięcej. Nic dla niego nie zostało. I wtedy Bóg postanowił oddać mu najpiękniejszy kawałek świata, który zostawił dla siebie. Uroda tego kraju bije nie tylko z fotografii autora. Zachwyt widać również w cudownie poetyckich opisach, które czyta się z ogromną przyjemnością. Ale mnie najbardziej spodobała się przyjazna przenikliwość, z jaką autor przygląda się życiu mieszkańców, nie osądzając nikogo. Polecam serdecznie Waszej uwadze tę lekturę. Warto po nią sięgnąć.
(M.J.Kursa)

"Dojrzała elegancja. Modna i piękna w każdym wieku" ***



KRYSTYNA BAŁAKIER
 "Dojrzała elegancja. Modna i piękna w każdym wieku" ***
Autorka fotografii: Luiza Różycka.

Czasy się zmieniają. Kiedyś kobiety 50+ były matronami, chodzącymi w czarnych sukniach. Dzisiaj kobieta pięćdziesięcioletnia to osoba w średnim wieku, czynna, atrakcyjna. Jak to zrobić, żeby w każdym wieku wyglądać elegancko, kobieco i seksownie? Na te pytania odpowiada autorka tego świetnego poradnika. Pokazuje jak powinny dobierać ubrania i dodatki kobiety dojrzałe, o różnych figurach. Podpowiada, jak drobnymi dodatkami łatwo zatuszować mankamenty figury. Te metamorfozy udokumentowane są pięknymi fotografiami, pokazującymi jak odpowiednio dobrany ubiór zmienia i odmładza kobiety. Wiele ciekawostek, drobnych porad. Pięknie wydana, ze wspaniałymi zdjęciami książka, moim zdaniem powinna obowiązkowo znaleźć się w biblioteczce każdej dojrzałej kobiety. Gorąco polecam. Najwyższa ocena za treść, wiedzę i za fotografie. (G.S.)

REMIGIUSZ GRZELA: "BĄDŹ MOIM BOGIEM" ***



REMIGIUSZ GRZELA: "BĄDŹ MOIM BOGIEM" ***
KSIĄŻKA PRZEKAZANA PRZEZ WYD. PRÓSZYŃSKI I S-KA

Ominęła mnie ta książka, kiedy po raz pierwszy dziesięć lat temu została wydana. Może to i dobrze, że dopiero teraz się spotkałyśmy, bo w powodzi tytułów, jakie do mnie spływają, mogłam docenić jej wyjątkowość. Młody dziennikarz przypadkiem spotyka kobietę, która niegdyś była żoną zaprzyjaźnionego z jego rodziną poety. Poeta popełnił samobójstwo, Erika, jego żona zniknęła wcześniej i ślad po niej zaginął. Dziennikarz uznaje, że rozmowa z nią dałaby mu materiał na ciekawy artykuł. Ale najpierw musi ją odnaleźć. Poszukując Eriki, trafia na rodzinne tajemnice, a przy okazji wyjazdu do Paryża postanawia napisać o przedwojennej piosenkarce żydowskiego pochodzenia Verze Gran. Dwie kobiety, dwie różne historie... Czy na pewno? Obie zostały zdradzone. Dla obu zabrakło miejsca w tamtej Polsce. Żadna z występujących w powieści postaci nie jest zwykła. A jednocześnie każdą z nich moglibyśmy obojętnie minąć na ulicy, nie mając pojęcia, co w sobie niosą. "Widzi pan, Vera jest tajemnicą. Ja też jestem tajemnicą. I pan jest. Jesteśmy jak takie ruskie lalki. Opowieść w opowieści. One tylko zakrywają tę najważniejszą. Tę najmniejszą lalkę. Czasem nie wolno pójść aż tam. To nie jest mądre." (str. 74) - powiada do narratora wielbicielka głosu Very. I narrator-dziennikarz tak właśnie robi. Opowiada historię tych, których spotyka, ale nie wchodzi dalej. Pozostawia jedynie w czytelniku świadomość, że ta najmniejsza lalka jest w nich głęboko ukryta, istnieje. Książka mnie urzekła językiem, sposobem, w jaki autor snuje swoją opowieść, niedopowiedzeniami, brakiem oceny opisywanych bohaterów. A kiedy uświadomiłam sobie, że Remigiusz Grzela miał zaledwie trzydzieści lat, kiedy ją pisał, poczułam ogromny podziw. I dumę, że mamy u siebie tak wrażliwych na słowo i drugiego człowieka młodych pisarzy. Za ten mój podziw, za fantastyczny warsztat, za wrażliwość na szczegóły i malarską umiejętność ich oddania, za opowieść, która mnie uwiodła, daję te trzy gwiazdki, a Wam książkę serdecznie polecam.
(M.J.Kursa)

MAGDALENA WALA "RZYMSKIE ODCIENIE MIŁOŚCI"***



MAGDALENA WALA "RZYMSKIE ODCIENIE MIŁOŚCI"***
KSIĄŻKA PRZEKAZANA PRZEZ WYD. CZWARTA STRONA

Rok 70 p.n.e. Starożytny Rzym. Osierocona Felicja, według rzymskiego prawa, aby chronić swoją pozycję, musi przyjąć oświadczyny pięknego Serwiusza, który jednocześnie zostanie właścicielem jej majątku. Pełna obaw, niedoświadczona dziewczyna boi się konsekwencji, jakie niesie zamążpójście i wszelkimi sposobami próbuje odwieść przyszłego męża od jej poślubienia. Niestety, jako piękna, jasnowłosa panna staje się także obiektem westchnień kilku niebezpiecznych mężczyzn. Jak poradzi sobie w świecie, w którym kobiety muszą podporządkowywać się pewnym prawom? Gdzie żona musi być w pełni posłuszna i godna swojego męża? Czy Seweriusz okaże się mężczyzną, dla którego Felicja straci głowę ? Jakie prawa posiadały kobiety w czasach cesarstwa rzymskiego i czy w ogóle jakieś miały? Jak traktowano ludzi, którzy okazywali nieposłuszeństwo swojemu władcy? Piękna historia dwojga młodych ludzi, osadzona w czasach gladiatorów, posłusznych niewolników, cesarstwa rzymskiego oraz antycznych pałaców. Magdalena Wala wspaniale oddała klimat epoki poprzez opisy ubiorów, zachowań, kultury i słownictwa jakie używane było w tamtych czasach oraz zwykłej codzienności bohaterów. Jestem zaskoczona tym, jak bardzo pochłonęła mnie ta książka. Przyznaję gwiazdki za barwną i dopracowaną historię świetnie osadzoną w realiach antyku. Serdecznie polecam Wam tę książkę, a sama mam nadzieję na kontynuację losów Seweriusza i Felicji. (I. Reguła)