Zapiski latarniczki i jednocześnie dziennikarki w lokalnej gazecie. Ale jak to jest napisane. Dzień po dniu zapiski tytułowej Latarniczki, kobiety, która dostrzega w codziennych sprawach magię, rozmawia z wronami, a jednocześnie patrzy na świat z dystansem i ogromnym poczuciem humoru. Mnie Latarniczka, jak i poprzednia powieść Karola Kłosa urzekły. Czyta się tę książkę z wielką przyjemnością, a jednocześnie powieść zmusza do refleksji nad naszymi polskimi realiami. Świetny styl, umiejętność przekazania słowem barw, głębia spojrzenia na rzeczywistość to tylko niektóre walory tej świetnej książki. Lektura obowiązkowa.
Książka zamiast Kwiatka jest stroną promującą polską literaturę, na której zamieszczane są informacje o książkach, recenzje, wywiady z autorami, informacje o nich, zdjęcia.
Strony
- Aktualności
- Kontakt
- O Kawiarence
- KZK na Facebooku
- Opowieści z Kraśnika
- Kawa z Iwoną
- Wywiady
- Konkursy
- Zwierzaki
- Pięć Pytań Do Pisarza
- Czat z Autorami
- Z opowieściami pod górkę
- Osiem zdań...
- Wydawcy
- Pisarze gotują
- Patronaty
- Ranking redaktorów - najlepsze książki miesiąca
- Czytane Kotem. I nie tylko...
- Księgarenka
- Czas relaksu, relaksu...
- Recenzje
piątek, 30 sierpnia 2013
KAROL KŁOS "LATARNICZKA"
Zapiski latarniczki i jednocześnie dziennikarki w lokalnej gazecie. Ale jak to jest napisane. Dzień po dniu zapiski tytułowej Latarniczki, kobiety, która dostrzega w codziennych sprawach magię, rozmawia z wronami, a jednocześnie patrzy na świat z dystansem i ogromnym poczuciem humoru. Mnie Latarniczka, jak i poprzednia powieść Karola Kłosa urzekły. Czyta się tę książkę z wielką przyjemnością, a jednocześnie powieść zmusza do refleksji nad naszymi polskimi realiami. Świetny styl, umiejętność przekazania słowem barw, głębia spojrzenia na rzeczywistość to tylko niektóre walory tej świetnej książki. Lektura obowiązkowa.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz