piątek, 22 lipca 2016

JOANNA OPIAT-BOJARSKA „BESTSELLER” ***

JOANNA OPIAT-BOJARSKA „BESTSELLER” ***
KSIĄŻKA PRZEKAZANA PRZEZ WYDAWNICTWO CZARNA OWCA
Zdjęcie użytkownika Książka zamiast kwiatka.Emilia Sienkiewicz wygrała telewizyjny literacki talent show i z dnia na dzień stała się „sławną pisarką”. Jednak kilka miesięcy później zostaje znaleziona martwa w swoim własnym mieszkaniu. Przy okazji znika laptop autorki oraz kilka innych sprzętów. Z początku więc wszystko wskazuje na włamanie, później na partnera ofiary - jednak dalsze poszlaki i wydarzenia sugerują coś zupełnie innego. Czy młoda autorka rzeczywiście stała się ofiarą zbrodni z premedytacją? Co ma z tym wszystkim wspólnego jej nagła medialna kariera? A może owa „zbrodnia” to nic innego, tylko element wyjątkowo cynicznej i przewrotnej kampanii promocyjnej nowej kryminalnej powieści? Czy coś poszło nie tak?... Do śledztwa przystępuje znana już para policyjnych detektywów: Burzyński i Majewski, wspieranych przez antropolog sądową Anitę Broll.
Tak wygląda w skrócie akcja najnowszej powieści Opiat-Bojarskiej. Jednak to nie ona jest w tej książce najważniejsza, choć z pewnością sama w sobie również ciekawa. Autorka pokusiła się tym razem o pokazanie świata medialno-wydawniczego oraz środowiska pisarzy – bez owijania w bawełnę. Zrobiła to na przykładzie kariery swojej literackiej bohaterki. Odkryła wszystkie brudy, intrygi, niebezpieczeństwa oraz paskudne, pełne cynizmu gierki tego światka. Jesteście zaszokowani? Przeczytajcie książkę, a będziecie zaszokowani jeszcze bardziej. Poznacie show-biznes i mechanizmy naszej popkultury od kuchni. Nie będzie to przyjemne doznanie – raczej gorzkie - jednak warto wiedzieć, jak to wygląda z drugiej strony ekranu. Oto np. przemawia znany pisarz starej daty (postać oczywiście fikcyjna), cytuję:
”Obecnie nie ma znaczenia, jak dobrą książkę napiszę. To nie treść jest ważna. Powieść sprzedaje autor. Im więcej go w mediach, tym lepiej”.
„Inne czasy, inni ludzie. Dziś, żeby dostać nagrodę, trzeba się poświęcić i przespać z jakąś obleśną sekretarką, jurorką… […] Dziś nie wystarczy wstawić do księgarni interesującej książki. Zniknie w powodzi utworów czekoladopodobnych, to znaczy książkopodobnych. Tych wszystkich wypocin celebrytów, wywiadów z aktorami, psami aktorów, kochankami aktorów. Dziś o sprzedaży książki decyduje pieniądz zainwestowany w profesjonalną reklamę”.
Tymczasem:
”Prawdziwi pisarze nie wychodzą z domu, by przed kamerami pisać na czas. […] Pisarz kuli się w świetle kamer. Rozwija w samotności. Jest cichy i otwarty na to, co dzieje się w jego otoczeniu. Obserwuje i opisuje. A nie gada jak najęty, wdzięczy się do kamer i do innych”…
Oto dwa różne światy, dwie filozofie zawodu. Ile w tym wszystkim prawdy, ile nie, oceńcie sami. Z pewnością „starym pisarzem” także kierują nie tylko czyste intencje. Zresztą… czyste intencje nie wydają się być obecnie zbyt pożądanym towarem.
Równie obrazowo został opisany świat telewizji i modnych współczesnych programów rozrywkowych. Nie sądźcie, że w podobnych widowiskach wygrywają najlepsi. Nie, wygrywają ci, którzy są najbardziej „medialni”. Bo wszyscy muszą na nich zarobić…
Cóż dodać więcej. „Bestseller” to sprawnie napisana powieść kryminalna z drugim dnem.
Naprawdę warto po nią sięgnąć, bardzo warto. Gwiazdki przyznaję za tempo akcji, dobrze rozplanowaną i nie przegadaną intrygę, a także za odwagę mówienia wprost o tym, o czym łatwiej lub wygodniej milczeć.
Zdecydowanie polecam.
(Anna Klejzerowicz)

wtorek, 19 lipca 2016

MAŁGORZATA KURSA "Nieboszczyk wędrowny" ***

MAŁGORZATA KURSA "Nieboszczyk wędrowny" ***
KSIĄŻKA PRZEKAZANA PRZEZ wyd. NASZA KSIĘGARNIA.

Zacznę od pretensji. Zarwałam noc, ale inaczej się nie da. Ta książka to balsam na zbolałe serce i lekarstwo na wszelkie smuteczki. Fantastycznie napisana, wywołująca nie tylko uśmiech, ale nawet głośny śmiech. Marylka i Sławek dziedziczą w Kraśniku dom po ciotce i aptekę.Małżeństwo farmaceutów, gnieżdżące się do tej pory w wynajętej w Lublinie klitce, nie może uwierzyć we własne szczęście. Niestety nie spodziewają się, że staną się czynnymi uczestnikami niesamowitych wydarzeń i będą musieli omijać prawo. A wszystko przez ukochanego domownika, trzyletniego, szalenie inteligentnego i trochę nietypowego kota Belzebuta. Czarny diabeł skutecznie skomplikuje życie miłego małżeństwa i sąsiadów okolicznych domów. Jak? Nie zdradzę. Zachęcam do sięgnięcia po nową, długo wyczekiwaną powieść Małgorzaty Kursy. Lekkość, humor, świetne dialogi, mistrzowska konstrukcja i plastyczne opisy to nie wszystkie zalety tej książki. Trzy gwiazdki (niestety tylko trzy) za inteligentny humor, postać Bezlebuba i znakomitą zabawę. Noc zarwana, ale nastrój dużo lepszy. Gorąco polecam, a zresztą jestem pewna, że pobiegniecie do księgarń. (G.S.)

piątek, 15 lipca 2016

Czat z autorem - Małgorzata Rogala

Mam Introwertyczną naturę, jestem miłośniczką języka francuskiego i muzyki jazzowej. Wstaję wcześnie rano, piję kawę z kardamonem i wsłuchuję się w ciszę. Jestem nałogową czytelniczką i mam słabość do powieści Marca Levy`ego. Gdy nie piszę, czytam, spaceruję ze swoim psem, spędzam czas z rodziną, robię słodycze wegańskie. Lubię wyjeżdżać nad morze, spacerować jego brzegiem albo siedzieć na piasku i patrzeć w dal. Kocham zwierzęta i kontakt z naturą. Jestem autorką powieści obyczajowej „To, co najważniejsze” (2012) oraz powieści kryminalnych: „Kiedyś cię odnajdę” (2014), „Zapłata” (2015) i Dobra matka (2016).
Komentarze
Książka zamiast kwiatka UWAGA, KONIEC CZATU NA ŻYWO! Przypominamy, że pytania można będzie zadawać jeszcze przez tydzień. Dziękujemy serdecznie Autorce oraz Czytelnikom. Dobranoc wszystkim 
Lubię to!Odpowiedz6Skomentowane przez użytkownika Anna Klejzerowicz8 lipiec o 22:00
Kinga Kosiek Pani Małgosiu  , Redakcjo Kzk  , i "Czatujący" tu wspólnie  , ja też dziękuję   !
Książka zamiast kwiatka
Napisz odpowiedź…
Książka zamiast kwiatka Serdecznie witamy na czacie "kryminalistkę" Małgorzatę Rogalę i zapraszamy wszystkich do zadawania pytań.
Lubię to!Odpowiedz4Skomentowane przez użytkownika Małgorzata Kursa8 lipiec o 20:59
Iwona Banach To ja zapytam o cos co znalazłam na LC, żeby miło zacząc. „Przy odrobinie szczęścia i dobrym PR-rze, staranna i skromna w prostocie stylu Rogala ma poważne szanse wykurzyć z piedestałów kryminalne beztalencia, jakie aktualnie je niezasłużenie okupują” - jaka jest twoja reakcja na takie dictum?
Małgosia Rogala Nie wiem, co powiedzieć. Czytałam, to bardzo miłe słowa.
Iwona Banach Ale też i odważne, prawda?
Małgosia Rogala Odważne, ale nie mnie to oceniać.
Anna Klejzerowicz Może niezbyt miłe dla tych "okupujących piedestały"  Ale też uważam, że czytelnik powinien raczej ufać dobrej fabule niż medialnej reklamie 
Małgosia Rogala Anna KlejzerowiczZgadzam się. Ale to znane zjawisko psychologiczne - społeczny dowód słuszności. Jak nie wiemy co robić, patrzymy na innych. I koło się kręci. 
Anna Klejzerowicz No, niestety, a im naród mniej oczytany, tym bardziej...
Książka zamiast kwiatka
Napisz odpowiedź…
Iwona Banach Pytanie podobne do pytaniaMałgorzata Kursa, ale wazne. to znalazłam w jednej z recenzji "Niewiele jest na rynku kryminałów, które niosą ze sobą głębsze przesłanie. "Dobra matka" Małgorzaty Rogali jest wyjątkiem. Powieść zmusza nas do refleksji na temat własnej prywatności. Czy wystarczająco ją chronimy?” Taki rozumiem był zamysł, a ty miałaś w swoim środowisku podobne ( choć nie tak skrajne) doświadczenia?
Małgosia Rogala Odpowiedziałam już częściowo Małgosi. Nie miałam takich doświadczeń (na szczęście), ale wiele widzę i nie podoba mi się taki ekshibicjonistyczny świat, w którym wszystko jest na sprzedaż.
Iwona Banach Co akceptujesz, a co uważasz za ekshibicjonizm na FB?
Małgosia Rogala Iwona Banach Na przykład nie rozumiem, gdy para publicznie na FB składa sobie życzenia z okazji rocznicy, albo omawia osobiste szczegóły ze wspólnego życia. Nie jest przyjemniej spotkać się we dwoje,mieć nastrój, gwiazd rój, kwiaty i szampańską noc?  To, co kiedyś było dla dwojga, jest dla kilkuset innych osób.
Iwona Banach Tak, życzenia urodzinowe z pokoju do pokoju via facebook 
Książka zamiast kwiatka
Napisz odpowiedź…
Grażyna Strumiłowska Małgosiu, ja niestety należę do tych mniej "oczytanych" kryminalnie. Kiedy sięgam po książkę tego gatunku chcę mieć zagadkę, nastrój niepokoju, oczekuję, że zostanę wciągnięta w akcję i nie ukrywam, oczekuję relaksu. Jeżeli jest przesłanie to bardzo dobrze. Mam pytanie, co sądzisz o nowym trendzie, który obserwuję. Autorzy epatują okrucieństwem, obrzydliwościami, naturalizmem, wulgarnością. Co o tym sądzisz?
Małgosia Rogala Grażynko, nie lubię tego, unikam. Jeśli wiem, że pisarz ma do tego skłonność, przestaję go czytać. I absolutnie nie akceptuję opisów okrucieństwa wobec zwierząt. Ja rozumiem, że psychopata itd. ale są pewne granice.
Grażyna Strumiłowska Mam tak samo, ale te okrutne kryminały są czytane i wzbudzają powszechny zachwyt. Przyznam, że nie umiem zrozumieć tego zjawiska.
Książka zamiast kwiatka
Napisz odpowiedź…
Anna Klejzerowicz Małgosiu, ucieszyłam się, jak przeczytałam, że kochasz jazz, bo mi się Twoje książki kojarzą właśnie z kameralnym klasycznym jazzem  Taki obraz : jakaś nastrojowa piwniczka, troszkę dymu z papierosa, w tle gra Modern Jazz Quartet, a przy stolikach siedzą ludzie, z których każdy skrywa swoją historię... także kryminalną  
Czy to tylko moje wyobrażenia, czy coś w tym jest?
Anna Klejzerowicz Oglądałam i bardzo lubię  Tak jak i Twoje kryminały. Klasyczne i klimatyczne - w dobrym sprawdzonym stylu 
Książka zamiast kwiatka
Napisz odpowiedź…
Iwona Banach Co po tej serii? Kolejna seria? Inny kryminał? Inna powieść? Gatunek? Może obyczaj? Wiem, wiem, miałaś już „romans” z obyczajem, więc może planujesz do niego wrócić?
Małgosia Rogala Nie wiem jeszcze, Iwonko, mam różne opowieści w plikach, takie impresje na różne tematy. Zobaczymy. Na razie skupiam się na "Ważce" (tytuł roboczy). Mam wrażenie, że podniosłam samej sobie poprzeczkę i teraz muszę sprostać własnym oczekiwaniom .
Anna Klejzerowicz Małgosiu, ale mam nadzieję, że pozostaniesz w stylu? Tym "jazzowym"? 
Małgosia Rogala Anna Klejzerowicz Tak, Aniu. Piszę, jak mi w duszy gra, nie chcę udawać kogoś kim nie jestem, ani naśladować. Zapraszam do swojego świata, który jest emocjonalny i nastrojowy. Jeśli komuś się spodoba, może zostać. 
Anna Klejzerowicz Tak trzymaj 
Książka zamiast kwiatka
Napisz odpowiedź…
Małgorzata Kursa Po lekturze "Dobrej matki" intryguje mnie jedna rzecz - skąd wzięłaś temat na tę książkę? Z własnych przemyśleń i obserwacji?
Małgosia Rogala Tak, obserwacje i przemyślenia, lektura artykułów. Najbardziej zapadły mi w serce słowa brytyjskiej specjalistki ds. bezpieczeństwa w sieci. Powiedziała: "Nie ma znaczenia jak niewinne jest zdjęcie, jeśli jest na nim coś, czego szuka łowca, to on je weźmie."
Kinga Kosiek Ten cytat jest trochę przerażający, bo uświadamia nam, że można paść ofiarą choćby stalkera ( boję się nawet myśleć o "poważniejszym" psychopacie, choć bywają też stalkerzy-mordercy ) nawet nie szafując na prawo i lewo swoją prywatnością w sieci. Mnie...Zobacz więcej
Małgosia Rogala Kinga Kosiek Ten cytat mnie zmotywował.
Kinga Kosiek Jest mocny  . Mnie natomiast dość poważnie niepokoi fakt, że żaden z moich znajomych informatyków nie ma konta na ŻADNYM z mediów społecznościowych... Daje to do myślenia.
Anna Klejzerowicz E, znam takich, co mają  Choć korzystają z nich ostrożnie.
Kinga Kosiek Aniu  , pocieszyłaś mnie troszkę  . Moi znajomi informatycy unikają mediów społecznościowych niczym diabeł wody święconej  .
Anna Klejzerowicz Pewnie mają konta pod zmienionym nazwiskiem 
Książka zamiast kwiatka
Napisz odpowiedź…
Iwona Banach Chatka Baby Jagi, lokalik, do którego można wchodzić z psami, istnieje naprawdę? Czy naprawdę można tam wejść z psem? Jest więcej takich miejsc? Znasz takie, czy to tylko pobożne życzenie?
Małgosia Rogala Chatka Baby Jagi to fikcja, ale w Warszawie, na ul. Francuskiej w Croque Madame widziałam parę z psem. To było bardzo miłe.
Kinga Kosiek A ja czytałam o lokalach, w Polsce, w których są koty  , i przy okazji konsumpcji można się cieszyć ich mruczącym towarzystwem  .
Małgosia Rogala Ja też o takich słyszałam.
Książka zamiast kwiatka
Napisz odpowiedź…
Iwona Banach Wyraźnie lubisz mieć coś w rodzaju „myśli przewodniej” w pierwszym kryminale, "Kiedyś cię odnajde" są to społeczności szkolne, pedagogika, w Zapłacie zielarstwo, w matce prywatność w sieci, co będzie w kolejnej?
Małgosia Rogala W następnej chcę poruszyć temat agresywnego dziennikarstwa.
Iwona Banach O. To może być interesujące!
Książka zamiast kwiatka
Napisz odpowiedź…
Iwona Banach Dość okrutnie obchodzisz się w jednaj z początkowych scen z „modą” na choroby, chodzi mi o ADHD czy zespół Aspergera, a jakie jest twoje prywatne zdanie?
Małgosia Rogala Moje prywatne zdanie jest takie jak doktora Mazura.
Książka zamiast kwiatka
Napisz odpowiedź…
Iwona Banach Prywatność w sieci to dość enigmatyczne określenie, wiadomo, zero pinów, zero adresów, ale... Czego jeszcze nie podawać? I co to jest prywatność dla pisarza, który jednak musi coś robić, żeby się promować?
Małgosia Rogala Pisarz powinien promować się poprzez swoje książki, a nie przez pikantne szczegóły z życia prywatnego. Może ja się na tym nie znam, albo nie z tego świata jestem, ale nigdy nie interesowało mnie życie prywatne aktorów, piosenkarzy, pisarzy, a jedynie to, co mają do przekazania poprzez swoją twórczość.
Iwona Banach Cóż, w tym sie NIE różnimy  Ktoś powinien napisać prace pt: "Kolor fig pisarza, a wątki fabularne" - żartuję, ale czasami podobnie to wygląda.
Książka zamiast kwiatka
Napisz odpowiedź…
Anna Klejzerowicz Wiem, że kochasz zwierzaki, więc nawet nie pytam, ale napisz nam tu coś więcej o swoim psiaku, choć kilka zdań  Znamy go z Twoich książek?
Małgosia Rogala Feliks (owczarek niemiecki) skończył w kwietniu 12 lat. Jest pierwowzorem Vincenta z "Zapłaty" i większość przedstawionych tam zachowań to jego - poza finałową sceną, na szczęście nie musiałam tego nigdy sprawdzać. Rok temu pewna pani weterynarz spapra...Zobacz więcej
Małgosia Rogala Dokarmiamy tez koty, które mieszkają na naszym osiedlu, i jeże. Parę razy braliśmy udział w wykupywaniu koni jadących do rzeźni. 1% mojego podatku idzie zawsze na zwierzaki.
Anna Klejzerowicz Małgosiu, bardzo mi to... bliskie  
Kinga Kosiek Pani Małgosiu, właśnie całą rodziną zaangażowaliśmy się w ratowanie małego jeżyka, Felusia  . A psa mamy w podobnym wieku do Pani Feliksa i też trzęsiemy się o niego jak o najukochańszego członka rodziny  .
Książka zamiast kwiatka
Napisz odpowiedź…
Iwona Banach Ja włśnie a propos tego co piszeGrażyna Strumiłowska. Twoje kryminały są bardzo „klasyczne” co właśnie lubię, ale czy nie kusi cię inny rodzaj tego samego gatunku? Jakiś masakryczny thriller na przykład?
Małgorzata Kursa I tak trzymaj. Dziś coraz mniej takich kryminałów. A zła w realu jest na tyle dużo, że nie ma potrzeby dokładać go w fikcji.
Iwona Banach Vincenta jest zdecydowanie za mało i pojawia się późno, rozumiem to, ale czy nie mogłabyś go bardziej wyeksponować w kolejnej książce? Nie jestem „świrniętą” wielbicielką psów, zaledwie wielbicielką, ale on po prostu jest genialny, to znaczy był w Zapłacie 
Małgosia Rogala Vincenta w ogóle miało nie być w "Dobrej matce", ale Grażyna iMałgorzata chciały i obiecałam im. Teraz wyjechał do Nicei i nie mogę obiecać, że wróci, ale ja też lubię wątki z Vincentem. Kocham tego psa.
Małgorzata Kursa W "Zapłacie" zostawiłaś otwarty wątek lekarza molestującego dziewczynki. Tym razem zakończenie niebezpiecznie podniosło mi ciśnienie. Kiedy będzie kolejna część?
Iwona Banach No własnie. Ile będę musiała czekać na kolejna część i czy będzie ona zamknięciem? Bo to zakończenie mocno mnie „wkurzyło” wolałabym już brać się da kolejny tom, a tu nic...
Małgosia Rogala Wydawca obiecał, że na początku przyszłego roku. Wątek lekarza miałam zamiar domknąć w "Dobrej matce", od początku był taki plan, tylko nie mogłam zdradzić (niektórzy czytelnicy po przeczytaniu "Zapłaty" mieli poczucie, że sprawiedliwości nie stało się zadość i pisali o tym).
Iwona Banach Ale już jest gotowy?
Małgosia Rogala Iwona Banach Jestem w trakcie pisania, siedzę codziennie do nocy i piszę.
Książka zamiast kwiatka
Napisz odpowiedź…
Iwona Banach Powrót do wątków z „Zapłaty” świetny i mocny. Zapowiedziany zresztą w jakiś sposób odrobinę w poprzedniej powieści. Czy pisząc „Zapłatę” już miałaś w głowie „Matkę”? Czy to może sugestia wydawcy? czyteników?
Małgosia Rogala Wiedziałam, że będę ciągnąć wątek Leny Dobosz i wymierzę sprawiedliwość doktorowi Mazurowi. I jeszcze kwestia broni. To był zarys. A potem wokół tego zaczęłam budować intrygę. Wiele rzeczy przyszło samoistnie i się rozgościło w "Dobrej matce".
Książka zamiast kwiatka
Napisz odpowiedź…
Małgorzata Kursa Jak myślisz, skąd bierze się w ludziach ta potrzeba epatowania własną prywatnością? Bo od dłuższego czasu obserwuję podobne zachowania na FB (to zjadłam, to wypiłam, to zrobiłam) i może byłoby to nawet śmieszne, gdyby nie wkurzał ten nadmiar wiadomości. Ludzie naprawdę oczekują, że wszyscy czekają na takie informacje?
Małgosia Rogala Znajdują sposób na podreperowanie ego, podniesienie poczucia własnej wartości. Obserwuję upadek niektórych wartości, intymność stała się towarem deficytowym.
Kinga Kosiek To już chyba dużo więcej niż tylko sprzedaż prywatności, niektórym faktycznie brakuje instynktu samozachowawczego  .
Książka zamiast kwiatka
Napisz odpowiedź…
Małgorzata Kursa Co sądzisz o kondycji polskiego kryminału? Odstajemy od światowej czołówki, czy nasi "kryminaliści" radzą sobie coraz lepiej?
Małgosia Rogala Wcale nie odstajemy. Mamy świetne książki kryminalne różnego typu - komedie, klasyczne, z wątkami obyczajowymi etc. Jest w czym wybierać. Czytam głównie polskie kryminały.
Książka zamiast kwiatka
Napisz odpowiedź…
Kinga Kosiek Jako, że jestem na etapie "czyhania" na "Dobrą matkę"  ( dostanę ją, oj, dostanę  ) to moje pierwsze pytanie będzie się wiązało właśnie z tą książką  : Co Panią skłoniło do sięgnięcia po taki temat  ? Własne obserwacje z mediów społecznościowych, jakiś artykuł, konkretny epizod?...
Małgosia Rogala Pani Kingo, odpowiedziałam przy pytaniu Małgosi i Iwonki .
Kinga Kosiek Dziękuję  . Internet mi "przymula" i trochę nie nadążam 
Książka zamiast kwiatka
Napisz odpowiedź…
Kinga Kosiek Dobry wieczór, Pani Małgosiu  , dobry wieczór niezmordowanej Ekipie Kzk  i Wszystkim czatującym tutaj z nami  .
Małgosia Rogala Dobry wieczór, Pani Kingo.
Anna Klejzerowicz Morze lubisz, a góry? Dlaczego wolisz właśnie morze (o ile to nie tylko skrót myślowy)?
Małgosia Rogala Dlatego, że szumi i daje poczucie przestrzeni. Góry też lubię, jak już się wejdzie na szczyt, też jest przestrzeń, ale z morzem czuję więź. Poza tym jestem spod znaku Ryb 
Grażyna Grzesiak Który autor w dzieciństwie był dla Pani najukochańszy/. Która książka wywarła tak fajne wrażenia, że sięgała Pani i sięgała?
Małgosia Rogala Dzieci z Bullerbyn, Nils Paluszek (zbiór opowiadań), wiersze Brzechwy. Trochę później, gdy byłam nastolatką, książki Siesickiej, Niziurskiego, Nienackiego, Bahdaja.
Grażyna Grzesiak Bahdaj, klasyka. Pozdrawiam serdecznie.
Małgosia Rogala Grażyna GrzesiakMłodzieżowe kryminały. Również serdecznie pozdrawiam .
Grażyna Grzesiak Czyli jednak juz wczesniej sie cos tam rodzilo. W szkole pods. mialam wspaniala bibliotekarke. Podrzucala mi cuda ksiazki. Kiedys dala mi Mrowczynskiego TETNIACY STEP. Dla mnie to bylo cos fajnego:-)
Małgosia Rogala Grażyna Grzesiak Ja też spotykałam na swojej drodze wspaniałe bibliotekarki. 
Książka zamiast kwiatka
Napisz odpowiedź…
Kinga Kosiek Pani Małgosiu, a która książka jest dla Pani w danym momencie najważniejsza: ta, która ma właśnie premierę, taka, którą Pani akurat pisze, a może jakaś inna  ? Pytam z ciekawości, bo chyba różni autorzy różnie do tego podchodzą  .
Małgosia Rogala Teraz chyba "Dobra matka". Włożyłam w nią mnóstwo energii i serca i cieszę się, że jest pozytywnie przyjmowana.
Książka zamiast kwiatka
Napisz odpowiedź…
Iwona Mejza Jestem jeszcze przed lekturą "Dobrej matki", ale pamiętam moment gdy po raz pierwszy zobaczyłam jej okładkę. Momentalnie ją zapamiętałam, bo bardzo przypadła mi do gustu. A tu gdzieś przeczytałam, że nie wszystkim. Jestem ciekawa czy mogłaś wybrać wśród projektów okładki, czy to to była ta jedyna?
Małgosia Rogala Nie miałam wpływu na wygląd okładki, zobaczyłam ją, gdy była gotowa, ale bardzo przypadła mi do gustu. Jest klimatyczna i dobrze oddaje zawartość książki.
Książka zamiast kwiatka
Napisz odpowiedź…
Kinga Kosiek Skąd u Pani zamiłowanie do języka francuskiego  ? Pytam jako romanistka z wykształcenia  , zawsze mnie intryguje skąd podobna pasja u innych ludzi  . No i wierzę, że będzie Pani czytała francuskie książki w oryginale   !
Małgosia Rogala Pani Kingo, pewnie w poprzednim wcieleniu byłam Francuzką . A poważnie... Wychowałam się w czasach, gdy w TV było dużo filmów francuskich: z takimi aktorami, jak Bardot, Deveuve, de Funes, Belmondo, Delon etc. Śpiewała Edith Piaf... . Ziarno zostało posiane.
Kinga Kosiek Jak ja Panią dobrze rozumiem   ! Moja pasja do języka wzięła się stąd, że chciałam zrozumieć słowa francuskich piosenek  . I gdy już udało mi się pierwszą samodzielnie przetłumaczyć, dla własnych potrzeb, połknęłam bakcyla   ! A francuskie filmy kocham  , zwłaszcza te stare   ! Ostatnio trafiłam na taki chyba na TVP Kultura i byłam wniebowzięta  !
Małgosia Rogala Kinga Kosiek Ja lubię i stare i nowe. Jak do kin "wchodzi" jakiś francuski film, czuję ekscytację .
Książka zamiast kwiatka
Napisz odpowiedź…
Kinga Kosiek Zadebiutowała Pani książką obyczajową, skąd więc zwrot w stronę kryminału ? Zresztą, bardzo szczęśliwy zwrot dla czytelników  , absolutnie się nie skarżę  . Czy przewiduje Pani jeszcze flirt lub nawet dłuższy romans z gatunkami innymi niż kryminał  ?
Małgosia Rogala Pani Kingo, gdy pisałam drugą książkę, pojawiły się w mojej głowie zbrodnicze myśli . Co do flirtu czy romansu z obyczajem, chciałabym napisać opowieść świąteczną, taki nastrojowy, bożonarodzeniowy wyciskacz łez .
Kinga Kosiek Może będzie Pani miała okazję  , takie książki cieszą się co roku dużym powiedzeniem  , i wydawca pewnie by się wcale nie gniewał   ! A tym bardziej czytelnicy  .
Książka zamiast kwiatka
Napisz odpowiedź…
Małgosia Rogala Dobry wieczór wszystkim. Cieszę się, że tu jestem. Zapraszam .
Małgosia Rogala Dziękuję bardzo za rozmowę i miło spędzony czas. Serdecznie pozdrawiam  .
Małgorzata Kursa Skąd Ci się wzięła ta miłość do języka francuskiego?
Małgosia Rogala Małgosiu, odpowiedziałam przy identycznym pytaniu pani Kingi. 
Książka zamiast kwiatka
Napisz odpowiedź…
Chris Babental Czy ma Pani swoje własne obyczaje związane z pisaniem? Jakieś rytuały?
Małgosia Rogala Mam mandalę, którą kiedyś narysowała dla mnie koleżanka. Oprawioną mam przed oczami, gdy piszę. Poza tym robię lalki białoruskie - żadanice. Każda książka ma swoją. 
Kinga Kosiek To Pani czaruje   ! Ostatnio akurat wpadł mi "w oczy" artykuł o żadanicach  - baaaardzo ciekawy wątek do wykorzystania w powieści   !
Małgosia Rogala Kinga Kosiek Trochę ze mnie wiedźma. Ezoteryka mnie interesuje i jest to jeden z tematów, który chciałabym kiedyś wpleść w którąś z następnych książek. 
Książka zamiast kwiatka
Napisz odpowiedź…
Grażyna Strumiłowska Małgosiu, pojawia się coraz więcej powieści kryminalnych z historią w tle. Jak sądzisz, czy prościej jest napisać kryminał mocno osadzony we współczesnych realiach, czy taki trochę historyczny?
Małgosia Rogala Wydaje mi się, że trudniej historyczny. To duża sztuka oddać prawdopodobieństwo dawnych czasów.
Iwona Banach W książce napisałaś, że a propos psów ludzie ( cytuję z pamięci) „widzą tylko kupy, a nie widzą puszek, rozbitych butelek i innych śmieci”. Sama tego doświadczyłam, stąd pytanie, czy to się w ogóle kiedyś zmieni? Czy jest możliwe?
Kinga Kosiek Był podobny cytat u Miłoszewskiego  , wykorzystany też w serialu, gdzie prokurator sprząta rzucone na ziemię papierki i mówi, że "patriotyzm zaczyna się od podniesienia papierka z chodnika i wrzucenia do kosza"  
Małgosia Rogala Kinga Kosiek Właśnie. Psia kupa użyźni trawnik, torba po chipsach niestety nie.