piątek, 27 maja 2016

Kryminał na smyczki - Jan Antoni Homa

Kryminał na smyczki

W lipcu zaprosiłem kolegów do Toskanii. Cztery czwarte Kwartetu Gudelsteina było w siódmym niebie. Po godzinach intensywnych prób organizowaliśmy nocne koncerty przy świetle księżyca i pochodni, na które wszyscy mieszkańcy Corbetto mieli otwarte zaproszenie. Przychodzili tłumnie, uradowani, że coś tak ciekawego dzieje się w ich niewielkiej miejscowości. Przynosili owoce, wino, sery, pachnące i jeszcze ciepłe chleby, swój entuzjazm i bezgraniczną radość. Gdy graliśmy, było cicho jak makiem zasiał, za to potem wybuchał gorący aplauz, niekończące się rozmowy, z gestykulacją, śmiechem, a nawet śpiewem i tańcami. Eston wcielał się w rolę majordomusa: witał, pozdrawiał i odprowadzał gości, traktując nas wszystkich jak potężne stadko powierzone swojej opiece.”

Tak mijało lato w Ostatnim koncercie. Ale czasem literatura miesza się z życiem. W samym środku tegorocznych wakacji ożyją - w słowach i dźwiękach - bohaterowie moich książek. A mój jak najbardziej realny Kwartet Smyczkowy Ex Libris zagra utwory opisywane w Altowioliście i Ostatnim koncercie. Atmosferę toskańskiego lata przywoła Serenada włoska Hugo Wolfa. Zaćwierkają ptaki w Kwartecie Skowronkowym Josepha Haydna. Do dramatycznych wydarzeń z krakowickiej Filharmonii odniesie się Kwartet smyczkowy F-dur op.135 Ludwiga van Beethovena. A na koniec, niespodzianka! Jedno ze słynnych tang Astora Piazzoli, na cześć którego imię otrzymał pierwowzór książkowego Estona (na zdjęciu). Wszystkich, którzy trzydziestego lipca będą w Szczecinie lub jego nadmorskich okolicach, gorąco zapraszam do pięknego (klimatyzowanego!) gmachu Filharmonii Szczecińskiej.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz