czwartek, 29 stycznia 2015

Piotr Solecki "Saladyn i krucjaty"

Książka dostarczona przez wydawnictwo Replika

Imię "Józef" w rozmaitych wersjach językowych przewija się przez historię świata dość często. Jednym z Józefów o wyjątkowo dobrej prasie jest Al-Malik an-Nasir Salah ad-Dunja wa-ad-Din Abu al-Muzaffar Jusuf ibn Ajjub ibn Szazi Al-Kurdi, znany w Europie pod nieznacznie skróconym imieniem Saladyna. Zasłynął z szczodrości, odwagi, honoru - czasami wręcz patrzy się na niego jak na nauczyciela europejskich rycerzy pod tym  względem. Ponadto dbał o rozwój sztuk, był znakomitym wodzem i politykiem, zaś jego państwo słynęło z doskonałej organizacji. Ponoć był tak hojny dla ubogich, że po jego śmierci znaleziono w skarbcu tylko kilka monet. Trochę przywykliśmy do stawiania Saladyna na piedestale albowiem ludzie potrzebują pięknej legendy.
Jednakże legendy mają to do siebie, że są... legendami i niczym więcej.
Piotr Solecki podjął próbę przybliżenia postaci realnego Saladyna - Kurda nieszlacheckiego pochodzenia, który od pomniejszego oficera doszedł do godności sułtana Egiptu, władcy Aleppo i zjednoczyciela muzułmanów przeciw frankijskim najeźdźcom. Taka ścieżka kariery wymaga nieprzeciętnych zdolności a w niektórych regionach świata bywa czasami niemożliwa. Społeczeństwo, które umożliwia taki awans ludziom zdolnym, wystawia sobie niezłe świadectwo, niemniej nigdy nie udało się udokumentować aby sukces tego rodzaju odnosili ludzie o kryształowych charakterach, natomiast każdy człowiek sukcesu wydaje spore pieniądze na dobry PR. Ta sama zasada przyświecała też i Saladynowi, który zużył na ten cel niemal tyle co na swoje liczne wojny... z dobrym skutkiem. Przebicie się przez powstałą w ten sposób opinię zawsze jest trudne, tym bardziej gdy dotyczy postaci zmitologizowanej i żyjącej kilkaset lat temu.
Z tego niełatwego zadania Piotr Solecki wywiązał się bez popadania w manię demaskatorską, korzystał przy tym z prac historyków muzułmańskich, którzy w Europie na ogół nie docierają do opinii publicznej z poglądami na bliskowschodnią tradycję. Napisał rzecz przyjemną w czytaniu, nawiązującą stylem do znakomitych wzorów historyków francuskich, co ma szczególne znaczenie dzisiaj, gdy mało kto orientuje się w zawiłościach historii średniowiecznej.
Serdecznie polecam, to popularnonaukowy rarytasik, który czyta się jak normalną powieść.

(POL)

1 komentarz:

  1. Postać Saladyna jest fascynująca. Uwielbiam książki i filmy w których występuje ta postać :)

    OdpowiedzUsuń