piątek, 22 listopada 2013

Grzegorz Kozera kończy osiem zdań...


1. Pierwszy idol.....
Włodzimierz Lubański. I Ryszard Szurkowski. W dzieciństwie, gdy graliśmy na podwórku w piłkę, każdy chciał być Lubańskim. A gdy graliśmy w kapsle, każdy chciał mieć w drużynie Szurkowskiego. Z postaci nierzeczywistych w tamtym czasie imponowali mi Szarik oraz Hans Kloss.


2. Książka, która nigdy mi się nie znudzi....
Komedie Szekspira zebrane w jednym, dość opasłym tomie. U Szekspira jest wszystko to, co było potem w literaturze.


3. Lubię w sobie...
Ironię i sarkazm. Niestety, czasami przegrywają z sentymentalizmem.


4. Najbardziej nie znoszę....
Chamstwa, buractwa i głupoty. Zazwyczaj występują wspólnie.


5. Brakuje mi...
Świętego spokoju. Pocieszające, że z każdym rokiem mam coraz bliżej.


6. Humor poprawiam sobie....
Dawno temu alkoholem, teraz muzyką.


7. Gdyby nie było internetu...
Byłoby ciężko, jednak człowiek do wszystkiego się przyzwyczaja.


8. Rozczulają mnie...
Dziadkowie zajmujący się wnukami. A także małe zwierzęta.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz