KSIĄŻKA PRZEKAZANA PRZEZ WYDAWNICTWO CZARNE
W naszej cywilizacji chętnie zajmujemy się śmiercią w sposób całkowicie oderwany od jej materialnej strony, zamieniamy ją w abstrakcyjne pojęcie filozoficzne lub religijne, czasami rozrywkowe niczym zombie w kawiarni. Przy pomocy rozmaitych sztuczek próbujemy przedłużyć życie i młodość... i niekoniecznie jesteśmy z tym szczęśliwi, tym bardziej, że czasu nie da się oszukać. Okłamywanie jest łatwiejsze ale na dłuższą metę mnoży problemy zamiast je rozwiązywać. Znalezienie rozwiązań wymaga wiedzy... a nade wszystko pogodzenia się z faktami.
Bernd Heinrich napisał książkę o śmierci ciała, a dokładniej: o tym, co dzieje się z martwymi ciałami zwierząt i roślin. Temat wydaje się obrzydliwy ale wciąga a w miarę czytania, gdy trochę się oswoimy, zaczyna fascynować. To seria opowieści o różnych stworzeniach, które związały się ze sobą dosłownie na śmierć i życie - bo życie jednych zależy od tego, czy zdążą na śmierć innych.
Wzajemne powiązania rozmaitych gatunków, nasz wpływ na ich życie, ich rola w naszym życiu, inaczej mówiąc: porządek naturalny istniejący w świecie, w którym my, ludzie, lubimy się powoływać na powierzchownie pojmowane i wcale nie rozumiane prawa natury - to właściwa treść "Wiecznego życia". Heinrich opisuje fascynujące zachowania zwierząt... i zmusza do porównywania z ludźmi.
To książka prowokująca do refleksji, dlatego bardzo cenna.
W miarę czytania coraz łatwiej o rozmaite własne przemyślenia na temat życia i śmierci... a mnie nasuwa się uparty wniosek: jeśli uważamy się za coś więcej niż stertę (chwilowo) żywego mięsa - dlaczego boimy się tego, co nastąpi po życiu?
(POL)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz