Książka przekazana przez Wydawnictwo Feeria
Drugą część historii Kylie Galen i jej pobytu w obozie resocjalizacyjnym dla istot nadnaturalnych należy chyba czytać zaraz po pierwszej, gdyż właściwie stanowi ona drugi tom a nie osobną powieść o tych samych bohaterach. Jeśli między pozwolimy sobie na dużą przerwę w czytaniu, to jest spore ryzyko, że niektórym czytelnikom druga część wyda się słabsza – głównie dlatego, że w części pierwszej właściwie padła większość odpowiedzi na najbardziej dręczące bohaterkę pytania a kolejna skupia się bardziej na porządkowaniu relacji między bohaterami niż na odkrywaniu prawdy o nich.
Z tego powodu druga część zawiera nieco więcej elementów typowych dla powieści młodzieżowej.
„Przebudzona o świcie” nie jest jednak sztampowym czytadełkiem. To dobrze napisana powieść, ze sporą dozą napięcia, ciekawie nakreślonymi bohaterami o całkiem interesujących osobowościach... i starannie przemyślanych motywacjach. Do tego zaspokaja bardzo rozmaite upodobania.
Miłośnicy paranormalności znajdą nieco ulubionych elfów, wampirów i wilkołaków, kilka momentów ociera się o całkiem niezły horror, jest trochę humoru, np. wątek przemienionego kotka Łatka czy satysfakcjonujący zatarg między Kylie i Fredericką. Do tego Mrs. Hunter zręcznie opowiada o skomplikowanych relacjach między rozwodzącymi się rodzicami i pośpiesznie dorastającą Kylie, o gierkach, w które próbują oboje wciągać córkę, o odpowiedzialności, o kryzysie dziecięcych przyjaźni... i ich odbudowaniu. Kwestie uczuć zajmują całkiem dużą część powieści, obywa się jednak bez łatwizny niestrawnej dla ludzi, którzy już wyrośli z okresu dojrzewania. Właściwie siła powieści bierze się z poważnego potraktowania przez autorkę osobistych perypetii bohaterów, dzięki czemu bardzo łatwo wciągnąć się w ich życie.
Inaczej mówiąc - „Przebudzona o świcie” to niezła powieść, która może się podobać nie tylko nastolatkom ale i takim marudom w średnim wieku, do jakich ja się zaliczam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz