wtorek, 31 grudnia 2013

Juliusz Erazm Bolek kończy osiem zdań



1. Pierwszy idol.....
Niestety nie miałem idoli. Kiedy byłem dzieckiem fascynowały mnie przygody bohaterów z kreskówek, ale ani Reksio, ani Koziołek Matołek, a nawet Pomysłowy Dobromir nie byli moimi idolami, mam bardzo słabo rozwinięte zdolności naśladownicze, które predestynują do posiadania idoli jako wzorów do naśladowania.

2. Książka, która nigdy mi się nie znudzi....
Jest tyle nieprzeczytanych książek, że nie mam okazji sprawdzić, czy jakaś z przeczytanych książek nigdy by mi się nie znudziła. Gdybym musiał ryzykować, to może wskazałbym „Paragraf 22” Josepha Hellera.

3. Lubię w sobie...
...to, że siebie akceptuję. Zdaje się, że to rzadkie, tym bardziej mnie to cieszy, zwłaszcza, że przez większość życia jestem zmuszony na przebywanie ze sobą, więc brak tej akceptacji chyba byłby koszmarem.

4. Najbardziej nie znoszę....
Sportu! Biernego sportu.

5. Brakuje mi...
Niekończąca się lista, a chyba najbardziej brakuje mi tego co nie istnieje czyli czasu.

6. Humor poprawiam sobie....
Raczej mam dobry humor, więc nie muszę go poprawiać.

7. Gdyby nie było internetu....
...świat byłby piękny jak kiedyś! Aha i nie stworzyłbym nowego gatunku literackiego emaliowanego felietonu poetyckiego, może byłoby lepiej?

8. Rozczulają mnie......
Chyba jestem nie czuły?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz