sobota, 8 listopada 2014

TOVE ALSTERDAL „GROBOWIEC Z CISZY” **


KSIĄŻKA PRZEKAZANA PRZEZ WYDAWNICTWO AKURAT.

Katrine jest dziennikarką, od wielu lat mieszka w Londynie, gdzie pracuje jako korespondentka szwedzkiej stacji radiowej. Pewnego dnia zostaje wezwana do chorej na Alzheimera matki. Niechętnie wraca do Sztokholmu, choć i w Anglii nie bardzo jej się ostatnimi czasy układa: podupadający związek i utrata stałego zatrudnienia powoduje, że czuje się zagubiona. Po przyjeździe dowiaduje się, że matka ma swoje tajemnice: z listów maklerskich wynika, że jest właścicielką starego domu we wsi za kołem polarnym. Na dodatek tajemniczy klient oferuje za ten dom oszałamiająco wysoką kwotę. Niestety z matką nie ma kontaktu, Katrine jedzie więc na północ, by osobiście wyjaśnić sprawę i… odnaleźć własne korzenie. Opowieść zaczyna się od zbrodni. Morderstwo legendarnego starego narciarza w groźnej zimowej scenerii ma związek z jej przyjazdem, a także z historią miejscowości. Później będzie ich więcej, a także coraz więcej zagadek i znaków zapytania. Prywatne śledztwo zaprowadzi Katrine nie tylko na północ Szwecji, ale także do rosyjskiej Karelii – gdzie zbada archiwa KGB w Pietrozawodsku w poszukiwaniu dawnych, jeszcze przedwojennych źródeł – a później do Petersburga. Lecz także zabierze w mroczną przeszłość własnej rodziny. Szkopuł w tym, że ta przeszłość pozostaje nie do końca zamknięta, rodząc dalsze konflikty i zagrożenia. Nic już jednak nie powstrzyma twardej dziennikarki. Stawką jest poznanie samej siebie. Może dzięki temu Katrine zrozumie, kim jest i czego tak naprawdę oczekuje od życia.
O ile przeżyje.
Powieść nie tylko wciąga – ona dosłownie pochłania. Od pierwszej do ostatniej kartki. Jest w niej wszystko, czego wymagamy od doskonałego kryminału: świetna intryga, absorbująca zagadka, tajemnice skrywane przez poszczególnych bohaterów, perfekcyjnie poprowadzona fabuła, niezapomniany klimat i świetny język. Ale także coś więcej: myśl. Głęboko ukryta prawda o ludziach, o epokach, o życiu w surowych warunkach, o naszych korzeniach oraz nierozerwalnych związkach z przeszłością. Naprawdę zachwyciła mnie ta powieść, choć pierwsza książka Tove Alsterdal zupełnie nie zrobiła na mnie wrażenia. Znak, że nie warto rezygnować przy pierwszym podejściu.
Polecam i gorąco namawiam! Dwie gwiazdki, bo zasługuje.

(Anna Klejzerowicz)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz