Książka zamiast Kwiatka jest stroną promującą polską literaturę, na której zamieszczane są informacje o książkach, recenzje, wywiady z autorami, informacje o nich, zdjęcia.
Strony
- Aktualności
- Kontakt
- O Kawiarence
- KZK na Facebooku
- Opowieści z Kraśnika
- Kawa z Iwoną
- Wywiady
- Konkursy
- Zwierzaki
- Pięć Pytań Do Pisarza
- Czat z Autorami
- Z opowieściami pod górkę
- Osiem zdań...
- Wydawcy
- Pisarze gotują
- Patronaty
- Ranking redaktorów - najlepsze książki miesiąca
- Czytane Kotem. I nie tylko...
- Księgarenka
- Czas relaksu, relaksu...
- Recenzje
piątek, 23 września 2016
Marty Zaborowskiej jesienna wycieczka.
Jesienna wycieczka? Proszę bardzo: Kaszuby - proponuję zoom na moje prawe oko. Jezioro Szczytno, okolice Przechlewa. Wokół ani żywego ducha, tylko co jakiś czas niebo przecinały klucze odlatujących na południe gęsi. Rozmawiały ze sobą, nawoływały się i łączyły w większe grupy. Obserwowałam je, jak się wzajemnie pilnują, żeby żadna z nich się nie zgubiła gdzieś po drodze. Na pewno trafią tam, gdzie powinny - na wszelki wypadek włączałam w komórce kompas, żeby sprawdzić, czy lecą w dobrym kierunku. Myślałam, że je przyłapię na błędzie, ale pierzaste mądrale wiedziały, co robią . Ja z kompasem, one na tak zwanego "czuja". Człowiek myśli, że jest taki łebski i wyjątkowy... kupa śmiechu. W każdym razie tkwiłam pośród dziczy, gdzie wokół tylko ryby, ptaki i szuwary. Było mi bosko; stąd mój mało rozumny uśmiech prosto z łódki. Dzięki Bogu są jeszcze takie miejsca na Ziemi. Pozdrawiam!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz