czwartek, 8 stycznia 2015

MONIKA SZNAJDERMAN, "BŁAZEN. MASKI I METAFORY"

KSIĄŻKA PRZEKAZANA PRZEZ WYD. ISKRY

Książka "Błazen. Maski i metafory" jest już drugim wydaniem tej monografii. Stanowi obszerne omówienie mitu błazna i błazeństwa z perspektywy antropologii kulturowej, czyli dziedziny badającej różnorodne kultury, obecne w nich wzorce oraz wzajemne zależności. Jeśli jednak czytelnik spodziewa się spotkać tu znane sobie postacie błaznów fikcyjnych i historycznych, to myli się, bowiem autorka celowo omija takie oczywiste ścieżki i konotacje i podąża, jak pisze, przez "pogranicza, marginesy i opłotki kultury", szukając masek, za jakimi ukrywa się ten odwieczny archetyp. "Błazen" to bowiem pewna umowna nazwa, którą można rozumieć na wiele sposobów, a więc jako postać mitologicznego trickstera, kuglarza i akrobaty, klasycznego klowna augusta, Pierrota, Arlekina, Jockera, Don Kichota czy po prostu sylwetki budzącej śmiech swoją groteskowością, co pozwala autorce na dotarcie do najróżniejszych zakątków kultury. Monika Sznajderman zaczyna od ukazania mitologicznych źródeł błazna, co wydaje mi się jedną z najciekawszych części książki. Następnie porusza m. in. tematy wyobrażenia Boga jako Wielkiego Kuglarza, błazna jako figury świętej lub przeklętej i demonicznej, zależności pomiędzy archetypami króla, kapłana czy artysty a błazna czy błazeństwa i szaleństwa kilku konkretnych bohaterów literackich. Przewija się tu ogromna liczba różnorodnych mitów, legend, odniesień, skojarzeń, motywów kulturowych, między którymi autorka porusza się ze swobodą naukowca, ale jednocześnie omawia je przejrzystym językiem i wystarczająco przyjaźnie, aby przeciętny czytelnik nie czuł się przytłoczony.
Rozdziały książki, chociaż ściśle powiązane, można traktować jako odrębne eseje. Właśnie ten eseistyczny charakter "Błazna" powinien zachęcić do niego szerszy krąg odbiorców. Nie jest to bynajmniej wyczerpująca, ścisła analiza, co autorka podkreśla we wstępie, ale raczej swobodne studium tematu, skłaniające do własnej refleksji. Taka forma świetnie nadaje się do ukazania, jak niejednoznaczną postacią jest błazen, kuglarz, klown, oscylujący między sferą nieba a ziemi, sacrum a profanum, tym, co nadludzkie, a tym, co podludzkie, zwierzęce. Przez pryzmat jego sylwetki Monika Sznajderman ciekawie i trafnie analizuje współczesną kulturę i jej nierozerwalne związki z poprzednimi epokami. "Błazen. Maski i metafory" to książka nie tylko dla fascynatów antropologii kultury, ale i dla tych, którzy po prostu mają ochotę na nieco bardziej refleksyjną lekturę.


(gościnnie Monika Kursa)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz