1.
Najważniejsze spotkanie z drugim człowiekiem.
Wiele
spotkań było ważnych i w jakiś sposób odbiło się na różnych
aspektach mojego życia, wiele ich jeszcze na pewno przede mną, nie
żyjemy przecież na bezludziu. Czasem może być to bardzo krótkie
spotkanie i wypowiedziane przez kogoś zdanie, taki strzał w
dziesiątkę, trwa chwilkę, ale skutki są długotrwałe. Prywatnie
takimi ważnymi chwilami były na pewno momenty, w których poznałam
najbliższe mi osoby czyli rodzinę i przyjaciół.
2.
Książka, do której wracasz.
Wracam
do wielu książek. W zależności
od nastroju, albo
od tego, że akurat przypomni mi się taka
fajną książkę kiedyś czytałam... Kilka lat temu po długim
"polowaniu" udało mi się kupić dwie książki: "Wojnę
warszawsko – niemiecką" Czesława
Michalskiego i
"Skąd przychodzisz Adamie" Josefa
Kleibla,
obie czytałam jako nastolatka, były wypożyczone z biblioteki i
długo nie mogłam na nie ponownie
trafić.
To był powrót po latach i stwierdziłam, że mimo upływu czasu
nadal mi się podobają.
3. Twoje miejsce na ziemi.
Chyba
niezbyt oryginalnie odpowiem, że, tak jak dla wielu ludzi, jest to
dom, niezależnie
od tego gdzie się znajduje. Kiedyś
były
to
dom
mojej babci i dom
moich
rodziców, teraz jest to mój własny
dom. Każdy był inny i do każdego jestem w pewien sposób
przywiązana, mimo, że dwa z nich już nie istnieją. Oczywiście
chodzi mi o
tworzących dom ludzi, zwierzaki, atmosferę, opowieści rodzinne i
wszystko
inne, a
nie o sam budynek.
Wolałabym
tylko,
aby w miejscu gdzie ten
mój dom stoi,
było
zdecydowanie cieplej,
bo
jestem
zdecydowanie ciepłolubna.
4. Twoje największe marzenie....
Mam oczywiście
kilka marzeń, ale wolę głośno o nich nie mówić, w obawie, że
się nie spełnią.
5.
Zwierzę, które odegrało najważniejszą rolę w Twoim życiu.
Całe
życie towarzyszą mi psy i praktycznie wszystkie, z którymi miałam
kontakt czegoś mnie nauczyły. Pierwsza to Dewa, terierka, która
była już w domu gdy przyszłam na świat, od niej można było się
uczyć miłości, kochała mnie bardzo i pozwalała nawet ubierać
się w śpioszki. Kolejny pies to wyżlica Tojka, ta pokazała, że
pies potrafi mieć trudny charakter i być uparty. Atos, też wyżeł,
został odebrany jako roczny podrostek ludziom, którzy nie powinni
mieć zwierząt, bał się wszystkiego, demolował mieszkanie, do
niego trzeba było
mieć anielską cierpliwość. Teraz mamy golden retrieverkę,
psiego żarłoka przyjaźnie nastawionego do całego świata, ona
pokazała, że psy bywają też skarbonkami, cały czas prześladują
ją jakieś zdrowotne komplikacje.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz