wtorek, 4 marca 2014

Marcin Pilis kończy osiem zdań...


1. Pierwszy idol:
Piętnastoletni kapitan z powieści Verne’a – Dick Sand. Wydawał mi się wtedy dojrzałym facetem...

2. Książka, która nigdy mi się nie znudzi:
Mógłbym wymienić co najmniej kilka. Jedną z nich jest Ulisses Joyce’a, czytałem parę razy, z pewnością jeszcze wrócę.


3. Lubię w sobie:
Lenistwo, dzięki któremu opuszczam świat rozszalałego aktywizmu.


4. Najbardziej nie znoszę:
Przedstawiania spraw błahych jako problemów wielkiej wagi. I na odwrót.


5. Brakuje mi:
Głębokiego zrozumienia praw fizycznych na gruncie zaawansowanej matematyki – już tego nie nadrobię… Pewności, że to, co czynię, czynię dobrze.


6. Humor poprawiam sobie:
Niewątpliwie kawą. Reszta jest przeczekaniem.


7. Gdyby nie było internetu:
Realne przeżywanie codzienności byłoby głębsze, podobnie jak oparty o nie namysł nad życiem.


8. Rozczulają mnie:
Miłe słowa bliskich. Argumentacja córki. Piękne krajobrazy, takie, na które nie sposób się napatrzeć. Zakończenia romansów…

3 komentarze:

  1. m.in podoba mi się koniec 3:) i niewątpliwie humor poprawiam sobie kawą

    OdpowiedzUsuń
  2. Ulissesowi dać radę? To chylę czoła. I podziwiam za rozszalały aktywizm, niepewność w pewności, umiejętności przeczekania. A za odważne przyznanie się do lubienia finału romansów - wyrazy szacunku. Mądry z pana gość, panie Marcinie....

    OdpowiedzUsuń
  3. Wyrazy uznania! Piękne, dowcipne, mądre!
    Pozdrawiam :)
    Krzysztof

    OdpowiedzUsuń